Forum

Mysla ze to idzie tez inaczej zalatwic np. ze jezeli jakas osoba lub osoby predzej przyjada w poniedzialek i beda mialy chec przysluzyc sie wszystkim to moga wziasc mopa i przejechac nim rozbiegi ( nie mowie o myciu tylko o poslizgu). Mozna sie wtedy umowic ze dane osoby zaplaca te 5-10 zl mniej wtedy zeby nie bylo ze za darmo poswiecaja czas. Byloby to dobrowolne a mysla ze tutej tez chodzi o wspolpraca :). A jezeli chodzi o stan rozbiegow to czasami naprowda samemu trzeba "dopiescic" ten tor zeby szlo grac. Podejrzewom ze w innych kregielniach tez nie musza placic dodatkowo do gry jeszcze za mycie torow.
Majkel

Dawno się tak nie uśmiałem!

Do Krzysia.
Może laptop to i zbędna rzecz ( szczególnie dla kogoś kto przy kompie siedzi i w domu i w robocie ).
Ale jak masz kogoś kto za te kilka stów będzie sprzątał w PINKU za nami to czekam na info.
A jak myślisz ,że wysłuchiwanie za każdym razem pretensji od jednych i od drugich że jest syf na rozbiegach jest takie przyjemne to może sam zajmiesz się tym tematem ? Jak do tej pory tylko ciągle wszystko krytykujesz, może wprowadzimy takie stanowisko w sekcji ? np. "Kierownik do spraw technicznych" - jesteś chętny ?
Bo to tak najlepiej siedzieć se w fotelu, pisać na forum o cenzurze czy sprawiedliwości a jak jest problem do rozwiązania to udawać ,że "mnie to nie dotyczy" bo od tego jest obsługa i "prezes" - w końcu po to go wybraliśmy by mieć na kogo zwalić.

Do prezesa
Marusz, nie przysyłaj takich SMS-ów bo szkoda wyświetlaczy w telefonach.
To wstyd żeby obsługa nie mogła przygotować rozbiegów. To jest w cenie gry. Sami sobie musimy zapier...ć z brudnym mopem. Nie jesteśmy tam na etacie za sprzątaczki. Może zamiast zbędnego moim zadaniem laptopa kupimy dla potrzeb sekcji mopa i zapłacimy ekstra komuś za przygotowanie rozbiegów. Może ktoś by chciał sobie z nami zagrać a nie ma na to kasy.

Przed południem dostałem telefon z PINKa, że po wczorajszych zawodach na torach 1-5 został niezły sajgon ( b.dużo talku na rozbiegach ) co powoduje dodatkowym kłopotliwym sprzątaniem ( każdy chyba wie co się robi z połączenia talku i wody).
Bardzo proszę o szanowanie czyjejś roboty, ktoś przed naszymi rozgrywkami specjalnie dla nas myje rozbiegi, rynny i przygotowuje kręgielnie by mogliśmy w miarę komfortowo grać i nie dostaje z tego tytułu ani złotówki więcej i przypuszczam, że zwykłego "dziękuję" od zawodników też nie. W związku z tym bardzo proszę Panów których to dotyczy ( bo przypuszczam ,że nasze Panie nie mają problemu ze ślizganiem ), że jak już naświnią talkiem to niech po sobie posprzątają. Skoro można mopem przejechać rozbieg przed graniem to po graniu chyba też ?
Nie mam zamiaru pokazywać palcem ani wyciągać jakichkolwiek „konsekwencji”.
Nie mam zamiaru również sprawdzać czystości na torach po rozgrywkach - nie jesteśmy w przedszkolu.
Mam nadzieję, że więcej tego tematu nie będę musiał poruszać.
Liczę, że „winowajca /-cy” walnie się w klatę i sam „załatwi” to z dziewczynami na recepcji w PINKu.
Pozdrawiam
„Prezes”